Długo już mówi się o szkodliwości soli w codziennej diecie, zamiast niej w kuchni powinno się używać rozmaitych przypraw i ziół. Obecnie dostępny jest szeroki wybór tych produktów w formie suszonej i sproszkowanej, znacznie więcej smaku i cennego aromatu zawierają jednak świeże rośliny, które z łatwością można samemu uprawiać.

Zioła nie wymają znajomości szczegółowej agrotechniki, są raczej wdzięczne w uprawie przy minimalnej pielęgnacji. Większość odmian odporna jest na choroby i szkodniki, a do uzyskania plonu nie jest niezbędny nawet najmniejszy kawałek działki. Z powodzeniem można założyć uprawę na własnym balkonie, czy nawet parapecie, sadząc rośliny w doniczkach. W domowej uprawie świetnie sprawdzą się bazylia, tymianek,  szałwia, mięta, rozmaryn, lawenda, koper i szczypiorek.

Niektóre zioła uprawiane są przez wysiew nasion wprost do gruntu, inne należy pozyskać z rozsady, większość z nich dostępna jest w sklepach ogrodniczych i większych marketach.

Minimalna średnica doniczek do ich uprawy musi mieć 20 cm i głębokość około 15-20 cm, odpowiednie będą także standardowe skrzynki balkonowe z różnych materiałów, ważne jedynie, aby miały otwór w podstawie, pozwalający na odprowadzenie nadmiaru wody. Kompozycja świeżych ziół w doniczkach może stać się jednocześnie główną ozdobą balkonu i okna, jeśli zostaną zastosowane stylizowane osłonki na doniczki.

Podłoże dla uprawy ziół powinno składać się z kilkucentymetrowej warstwy drenażowej, np. keramzytu, żwiru lub tłucznia ceramicznego, oraz żyznej gleby. Aby nie dopuścić do rozlewania wody, warto zostawić kilka centymetrów zapasu u góry doniczki.

Wiele uwagi zajmuje podlewanie ziół, szczególnie w początkowej fazie ich wzrostu nie można dopuścić do całkowitego przesuszenia, choć podlewa się je gdy ziemia lekko przeschnie. Rośliny należy podlewać co najmniej raz dziennie, cienkim strumieniem wody.

Do nawożenia stosuje się płynne nawozy organiczne, najlepiej ekologiczne, lub domowej roboty, np. wyciąg z pokrzywy. Uzupełniania takich składników nie będą wymagać rozmaryn, tymianek oraz lawenda.

Podobne posty: